Wypijmy razem filiżankę melisy

Może filiżankę melisy? – Pyta mąż żonę, gdy rozmowa staje się coraz bardziej nerwowa. I tu niestety trzeba przyznać mu rację, bo melisa lekarska jest przede wszystkim znana ze swoich właściwości uspokajających.

Co w melisie uspokaja?

Jest to przede wszystkim zasługa olejku eterycznego, którego głównymi składnikami są cytral, cytronelal i geraniol. Świeże listki po roztarciu uwalniają intensywny cytrynowy aromat, więc pewnie dlatego też melisa lekarska nazywana jest cytrynowym zielem. Poza tym zioło zawiera jeszcze flawonoidy oraz kwasy fenolowe, które mają głównie działanie antyoksydacyjne – czyli walczą z wolnymi rodnikami odpowiedzialnymi
za rozwój wielu chorób cywilizacyjnych. Działanie antybakteryjne wykazują zawarte w melisie lekarskiej garbniki. Melisa lekarska zawiera także śluz, który ma działanie osłaniające oraz witaminę C i żywicę.

Pijemy na zdrowie

Najpopularniejszy jest oczywiście napar z melisy, którym częstuje mąż żonę. Ale melisę można także zakupić w postaci olejku eterycznego, maści, która jest skuteczna, m.in. w leczeniu opryszczki, można przyrządzić z niej nalewkę, a świeżymi liśćmi dekorować desery, ponieważ to właśnie w nich znajduje się najwięcej olejków eterycznych.

Więcej informacji o melisie lekarskiej można przeczytać w linku https://www.lekinatury.pl/pl/encyklopedia-ziol/melisa-lekarska.html.